środa, 2 października 2019

"Moja refleksja jest taka, że ludzie są popierdoleni", J. Żulczuk Ślepnąc od świateł

Udostępnij ten wpis:

       Książka, którą dziś chciałabym wam polecić nie jest nowością. Myślę, że na pewno o niej słyszeliście i jeśli jeszcze nie przeczytaliście, to się na nią skusicie! "Ślepnąc od świateł" była pierwszą książką Jakuba Żulczyka po którą sięgnęłam. W ogóle nie wiedziałam, czego się spodziewać. No ale może od początku!



       Jacek pochodzi z Olsztyna. Do Warszawy przeprowadził się by zacząć studia na ASP. Jacek nie ma nazwiska. Czasem nawet ma inne imię. Posiada kilka mieszkań i śpi tylko w dzień. Cóż więc Jacek robi w nocy?
"Wszyscy w Warszawie handlują, ale ja handluję kokainą. To pewna różnica. Kokaina jest czymś namacalnym, czymś, czego można dotknąć, czymś, co coś rzeczywiście zmienia, przynajmniej na krótką chwilę. Kokaina jest prawdziwa."
Żulczyk przedstawił w książce "Ślepnąc od świateł" ciemną stronę Warszawy, w której rządzą pieniądze, seks i narkotyki. Głównym bohaterem jest diler, wspomniany wcześniej Jacek. Wydawać by się mogło, że specjalista w swoim fachu! W przeciwieństwie od "kolegów z branży" nie rzuca się w oczy, ma wszystko dokładnie zaplanowane i wie, że nie można nikomu ufać. W świecie Jacka wszelkie uczucia to oznaka słabości. Jednak ile można trzymać się sztywno zasad? Jedna nieprzemyślana decyzja sprawia, że w życiu dilera zaczyna dziać się seria niefortunnych zdarzeń.
"Jeśli ktoś lub coś ma cię zaskoczyć, i tak to zrobi, nieważne, jak nerwowo będziesz się rozglądał, jak cicho będziesz szedł, na ile zamków zamykał drzwi."
"Ślepnąc od świateł" to powieść trzymającą ciągle w napięciu, bardzo zagadkowa. W moim uczuciu trochę nawet... smutna. Aż chciałabym powiedzieć, że ocieka brudem (zresztą czułam to samo czytając "Wzgórze psów" tego autora). Żulczyk ma znakomite pióro! Świetnie dobiera słowa, które można by cytować na każdym kroku. Jednak nie było tak pięknie od początku, kiedy to w ogóle nie mogłam przebrnąć przez pierwsze strony. Z czasem jednak uświadomiłam sobie, że jestem już na maksa wkręcona w historię! Skończyło się na tym że po przeczytaniu książki byłam nią mocno wstrząśnięta i przez kilka kolejnych dni w myślach wracałam do refleksji nas losem bohaterów.
"Stało się coś strasznego – mówi cicho.
Dotyka mojego policzka dłonią. Nie przeszkadza mi to.
– Cały czas dzieje się coś strasznego. Jestem bandytą, Pazina – mówiąc to, odruchowo patrzę na swoje paznokcie.
– Wszyscy jesteśmy bandytami – mówi i całuje mnie jeszcze raz w policzek."
Jakiś czas temu pojawił się na HBO serial na podstawie tej książki. On również bardzo mi się podobał. Uważam, że debiutujący Kamil Nożycki znakomicie wczuł się w rolę, a cała fabuła została idealnie przestawiona - oglądając czułam i widziałam wspomniany brud. Sądzę jednak, iż zanim sięgniesz po serial, to książka powinnam pojawić się pierwsza w twojej ręce, inaczej może być problem ze zrozumieniem niektórych scen. gghgt

9 komentarzy:

  1. Słyszałam o tej książce całkiem niedawno i powiem szczerze, że z chęcią ją przeczytam. Gdzieś rzuciło mi się w oczy, że autor wydał kolejną książkę, niestety nie zapiałam nigdzie tytułu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie słyszałam ani o książce, ani o serialu, trzeba nadrobić :)
    BLOG
    YOUTUBE

    OdpowiedzUsuń
  3. Skądś kojarzę tą książkę, z chęcią bym ją przeczytała.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawie opisałaś tę książkę. Przeczytam, gdy nadarzy się okazja. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. z chęcią sięgnę po tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Niestety, nie słyszałam tego tytułu. Cudowna recenzja, naprawdę fantastyczna
    mam ochotę zapoznać się bliżej z poruszaną historią :)
    Pozdrawiam ciepło ♡

    OdpowiedzUsuń
  7. Napisałaś bardzo ciekawą recenzję :) O tej książce jeszcze nie miałam okazji słyszeć :)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie czytałam książki ale widziałam serial. Do gry aktorskiej odtwórcy roli głównego bohatera mam zastrzeżenia, bo grał bardzo sztywno ale widać też, że taka była kreacja tego bohatera. Dialogi niektórych scen bardziej pasowały do książki niż do serialu. I czasem mnie to raziło. Ale sama koncepcja mi się podobała ;)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia